Ostatnio było trochę praktyki i podstawowe tureckie zwroty, dzisiaj więc czas na teorię.
W pierwszym wpisie o gramatyce tureckiej (dostępnym tutaj) stwierdziłam, że język turecki jest łatwy do nauczenia się, ale dopiero wtedy, kiedy zrozumiemy i polubimy najważniejsze różnice między nim a językami „europejskimi”, z jakimi stykamy się na co dzień. Zazwyczaj na początku nauki tureckiego wymieniam trzy. Pierwszą z nich jest obecność w języku tureckim aglutynacji, której zasady działania już poznaliście. Drugą, nieco prostszą do wyjaśnienia jest odmienny szyk zdania.
Gramatyka turecka – szyk zdania
W języku polskim szyk zdania wygląda w uproszczeniu tak:
PODMIOT – ORZECZENIE – DOPEŁNIENIE
w praktyce: Ala idzie do szkoły.
Szyk w języku tureckim jest natomiast taki:
PODMIOT – DOPEŁNIENIE – ORZECZENIE
w praktyce: Ala okula gidiyor. (dosłownie: Ala do szkoły idzie)
Na początku nauki musimy więc w swoich myślach „wstrzymywać się” z wymawianiem czasownika, który poprawnie odmienimy, zbyt wcześnie. Musimy opowiedzieć wszystko co wiemy o podmiocie i dopełnieniu zanim, na samym końcu zdania, powiemy co dana osoba z jakimiś rzeczami robi. Zdarza się więc tak, że kiedy słuchamy kogoś lub czytamy tureckie teksty, gdzie zdania bywają bardzo, bardzo długie i skomplikowane, dopóki nie dotrzemy do „kropki” – nie wiedziemy o co chodzi 🙂
Pora więc na zasadę konieczną do zapamiętania już na samym początku nauki:
tureckie zdania zawsze tłumaczymy od końca!
Kiedy już dowiemy się ze słownika kim lub czym jest podmiot zdania, odnajdujemy wzrokiem czasownik i dopiero po jego przetłumaczeniu cofamy się, by odcyfrowywać dopełnienia. Wtedy wszystkie wyrazy wskakują na „swoje miejsce” i łatwiej zrozumieć sens w dużo szybszym czasie.
İyi dersler! 🙂
Dzień dobry Pani Agato!
Pisze Pani, że „tureckie zdania zawsze tłumaczymy od końca!” – zatem nasunęła mi się pewna refleksja, że najprościej będzie przetłumaczyć z polskiego na turecki „Granicę” Zofii Nałkowskiej, bo jak wynika z humorów z zeszytów szkolnych – „Granica” Zofii Naukowskiej zaczyna się od końca! ;-))))
Pozdrawiam , ale od początku ;-))
Dzięki za ten krótki artykuł. Właśnie zacząłem uczyć się języka tureckiego i mi to średnio idzie, chyba potrzebuję jakiegoś prywatnego nauczyciela, bo na własną rękę idzie mi to słabo ;(
Na początku nauki tureckiego dobry nauczyciel jest potrzebny. A później to już samo idzie 😉
Oczywiście, że tak, wieczorny zawias i literówka 😉 w pierwszej wersji Ala miała mieć kota, w drugiej pójść do banku, dopiero w trzeciej wygrała szkoła… Poprawione, dziękuję, że czytacie uważnie!
Drodzy Panstwo,
W przykladzie „Ala okulaya gidiyor”, pojawia sie blad. Celownik od okul (szkola), to okulA, czyli powinno byc Ala okula gidiyor.
Dlaczego „okulaya gidiyor” a nie „okula gidiyor”? 🙂